mogła tu wpaść. Możesz zgasić światło, zalać się

  • Ingryda

mogła tu wpaść. Możesz zgasić światło, zalać się

20 May 2022 by Ingryda

w trupa. Mnie to nie przeszkadza. Poza tym, taka sytuacja, ja, to dla ciebie nic nowego. Sięgnęła po niego. Figury z szachownicy spadły i rozsypały się po podłodze. Wypił dużo wina, miał przytłaczające poczucie winy. I tęsknił za ciepłem. Sheila była piękna. Tak silnie zmysłowa, że nie można było pozostać obojętnym. Może mężczyźni są tylko zwierzętami, które ewolucja niewiele zmieniła. Pod czerwoną sukienką Sheila nie miała nic. Dała mu to do zrozumienia. - Sheila, mówię ci, to po prostu nie będzie w porządku - bronił się jeszcze słabo. - Nic mnie to nie obchodzi, Dane, mam to gdzieś. Chcę tylko zostać. Na jedną noc. - Wstała. Umiejętnie pozwoliła, by czerwona sukienka opadła na podłogę. - Przeleć mnie z litości, tak to potraktuj - zaproponowała. Nie był pewien, czy może wyrzucić ją z domu nagą. Nie był pewien, czy tego chciał. Nie zauważył, że Sheila po prostu bała się wyjść. Czuł podniecenie, może nawet trochę dumę z tego, że jest przedmiotem pożądania. Opadła przed nim na kolana. Miała w oczach błaganie. Umiała rozpalić mężczyznę do białości. Nie przenieśli się do łóżka. Zostali na kanapie, na której siedzieli przedtem, grając w szachy. 45 Obudził się z nieprzyjemnym uczuciem. Seks bez miłości. Jak jedzenie bez smaku. Czynność automatyczna jak oddychanie. Robią to płuca, bez udziału świadomych części mózgu. Nie chciał zranić Sheili. Oboje odebrali już od życia swoje ciosy. Nie chciał też rozmawiać. Nie musiał. Sheila wstała, podniosła czerwoną sukienkę i nałożyła ją. Zatrzymała się przy drzwiach tylko po to, żeby się upewnić, że jest już widno. - Dziękuję - rzuciła, nie odwracając się. - O nie, cała przyjemność po mojej stronie - rzucił lekko, mając nadzieję, że oboje poczują się dzięki temu lepiej. A jednak się nie obejrzała. Właśnie wtedy wypowiedziała te słowa: - Pomóż mi, Dane. - Próbuję ci pomóc, Sheila. Nie chcesz mnie słuchać. Stojąc nadal plecami do niego, dodała: - Nie możesz nic na to poradzić, że mnie nie kochasz. Nie oczekuję tego. Jak też cię nie kocham. No może, troszkę. Ale... ja... ja tylko... Odwróciła się w końcu. - Potrzebuję pomocy. - Sheila, możemy znaleźć kogoś, kto ci pomoże... Roześmiała się. - Psychologa, który wyleczy mnie z nimfomanii?

Posted in: Bez kategorii Tagged: kakao lidl, barwy szczęścia honorata, aktor piotr grabowski,

Najczęściej czytane:

Nie, nie może umrzeć. Ona też wtedy umrze.

Tamtej nocy już nie usnęła. - Skarbie? - Ojciec wziął ją pod brodę i spojrzał w strapioną buzię. - Wszystko w porządku? ... [Read more...]

jak cienkim ...

lodzie stąpa. Ostatecznie guwernantka mieszkała pod jego dachem i znajdowała się pod jego opieką. Wiedział jednak, że Alexandra byłaby niezadowolona, gdyby zrobił scenę. Niemal słyszał, jak go karci za straszenie debiutantek. ... [Read more...]

‚ resztÄ™ ...

garderoby i otworzył drzwi biblioteki. Weszli cicho po schodach i ruszyli ciemnym korytarzem. Przez chwilę bawił się myślą, co by było, gdyby ciotka Fiona zobaczyła ich skradających się po nocy, półnagich. ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 NastÄ™pne »

Copyright © 2020 devonrex.elblag.pl

WordPress Theme by ThemeTaste